Każdego dnia rosyjskie wojska atakują obiekty cywilne na Ukrainie!

Agresja rosyjska zbiera na Ukrainie krwawe żniwo, jest to krew nie tylko żołnierzy, ale i niewinnej ludności cywilnej. Internet pełen jest informacji i nagrań na temat przeprowadzanych przez Rosjan ataków na ludność cywilną Ukrainy. Kijów, Charków, Mariupol, Chersoń i wiele innych miast stało się celem ataków rakietowych. Atakowana jest nie tylko infrastruktura wojskowa, ale także obiekty cywilne, nawet szpitale, szkoły i domy.

Winnych zbrodni wojennych należy osądzić!

W pierwszych trzech dniach wojny ofiarami rosyjskich ataków padło 240 ukraińskich cywilów – podał ONZ

Każdej nocy mieszkańcy Kijowa wielokrotnie słyszą syreny alarmowe ostrzegające przed nadciągającym bombardowaniem.  W obawie przed ostrzałem ludność cywilna chowa się w bunkrach oraz na stacjach metra. Rzeczywistość wojny napastniczej przypomina tę z II Wojny Światowej.

Zweryfikowane zdjęcia pokazują zniszczenia miejsc, które nie powinny nigdy stać się celem ataku. Na zdjęciu widzimy efekt ostrzału rakietowego z 26 lutego. Pocisk uderzył w blok mieszkalny przy Alei Łobanowskiego w Kijowie. Poniżej nagranie z chwili uderzenia.

Oprócz większych miast bombardowane bywają nawet małe miejscowości. Między innymi ucierpiała ludność cywilna małej miejscowości o nazwie Sartana w obwodzie donieckim, gdzie Rosjanie ostrzelali domy jednorodzinne.

Na obrzeżach Kijowa rosyjscy żołnierze w wozie opancerzonym z premedytacją rozjechali cywilne auto. To jedno z wielu poważnych naruszeń konwencji genewskich, które regulują międzynarodowe prawo humanitarne.
Wszystkich odpowiedzialnych za ten sprzeczny z normami prawa międzynarodowego akt agresji należy pociągnąć do odpowiedzialności karnej. Zbrodniarzy Wojennych z Rosji i Białorusi należy skazać tak samo jak nazistów i ich kolaborantów w procesach norymberskich.

Atakowane są również miejsca użyteczności publicznej. W tym budynki oświatowe i szpitale.

Jak podała 26 lutego telewizja NEXTA, wojska napastnicze podczas szturmu na Czernihów na północnej Ukrainie ostrzelały przedszkole. Na szczęście w środku nikt nie przebywał.

Podczas walk w Melitopolu nad Morzem Czarnym rosyjski pocisk uderzył w oddział onkologiczny szpitala. Ukraiński minister ds. zdrowia informował także o innych atakach na placówki medyczne, między innymi w  niespełna piętnastotysięcznym Wuhłedarze w obwodzie donieckim, gdzie ucierpieć miało 6 osób.

Z zimną krwią żołnierze rosyjscy zdecydowali się na ostrzał ukraińskiej karetki, która 26 lutego wiozła rannych w okolicach Chersonia. Wśród ofiar pojawili się również lekarze. To akt barbarzyństwa, który został zakazany już w Konwencji genewskiej z 1864 roku.

Ofiarami rosyjskiej agresji padają również dziennikarze, którzy starają się relacjonować sytuacje na froncie. Duński dziennik „Ekstra Bladet” poinformował o próbie zamordowania ich dwóch dziennikarz na wschodniej Ukrainie, napastnicy ostrzelali ich samochód. Prokurator generalna Ukrainy poinformowała również, że w Chersoniu żołnierze rosyjscy zastrzelili dziennikarza z broni ręcznej.

Z każdym dniem wojny ofiar będzie więcej

Wolny świat nie może przymykać oka na te zbrodnie. Pomoc humanitarna oraz militarna okazywana Ukrainie jest chwalebnym przykładem, że społeczność międzynarodowa nie toleruje barbarzyństwa wojny jako metody rozwiązywania sporów. Nie poprzestańmy jednak na tym. Zbrodniarzy wojennych trzeba rozliczyć. Dlatego przygotowaliśmy petycję do Sekretarza Generalnego ONZ, do Szefa Rady UE, do Prezydenta Polski oraz do wiadomości Prezydenta Ukrainy. Gromadzimy także cały czas dowody wszystkich nadużyć i pogwałceń prawa humanitarnego dokonywanego przez inwazyjne oddziały rosyjskie i białoruskie. Nie pozwólmy by sprawiedliwość ich ominęła!

List otwarty do Sekretarza Generalnego ONZ, do Szefa Rady UE, do Prezydenta Polski oraz do wiadomości Prezydenta Ukrainy.

 

Nie ulega wątpliwości, że pierwszy raz od czasów II wojny światowej jesteśmy świadkami międzynarodowego najazdu zbrojnego w Europie. Federacja Rosyjska postanowiła drastycznie rozszerzyć działania rozpoczęte w 2014 r. i dopuściła się całkowitego pogwałcenia norm prawa międzynarodowego, rozpoczynając otwartą inwazję na Ukrainę w ramach misternie zaplanowanej operacji wojskowej.

Mimo, że od ośmiu lat wobec wojny między Rosją a Ukrainą stosujemy konwencje genewskie z 1949 r. oraz I protokół dodatkowy z 1977 r., to rozpoczęcie inwazji w wymiarze ogólnokrajowym rozwiało wszelkie wątpliwości co do tego, czy mamy do czynienia z międzynarodowym konfliktem zbrojnym.

Już w pierwszych godzinach od rozpoczęcia inwazji sieć internetowa była przepełniona dowodami wskazującymi na rosyjskie nadużycia wobec ludności cywilnej. Terroryzowanie ludności cywilnej za pośrednictwem ataków rakietowych na obiekty cywilne, w tym budynki mieszkalne jest niedopuszczalnym pogwałceniem podstaw prawa międzynarodowego, także w zakresie zasady rozróżniania pomiędzy celami wojskowymi, a dobrami o charakterze cywilnym. Minister zdrowia Ukrainy Wiktor Laszko alarmował także, że rosyjskie siły zbrojne ostrzeliwują szpitale.

Działania Federacji Rosyjskiej stanowią jawne pogwałcenie bezwzględnie obowiązujących norm prawa międzynarodowego, co rodzi po stronie pozostałych państw obowiązek podjęcia wszelkich działań celem powstrzymania agresji rosyjskiej i rozliczenia osób odpowiedzialnych. Dlatego też żądamy międzynarodowego śledztwa, które zabezpieczy i przeanalizuje dowody zbrodni przeciwko pokojowi oraz przeciwko ludności cywilnej Ukrainy, jakich dopuszcza się Federacja Rosyjska wraz z uczestniczącą w agresji Republiką Białorusi. Ponadto żądamy pociągnięcia do międzynarodowej odpowiedzialności karnej wszystkich polityków oraz wojskowych, którzy stoją za wywołaniem największej od 1945 roku napaści zbrojnej na kontynencie europejskim oraz za uciekanie się do wojny jako środka prowadzenia polityki zagranicznej.

Należy przypomnieć, że na postawie deklaracji Ukrainy Międzynarodowy Trybunał Karny posiada jurysdykcję w celu identyfikacji, ścigania i osądzania sprawców i wspólników zbrodni przeciwko ludzkości i zbrodni wojennych popełnionych na terytorium Ukrainy od 20 lutego 2014 r.

Inwazja, którą rozpoczął rząd Władimira Putina to także naruszenie bezwzględnie obowiązującego zakazu wojny napastniczej i uciekania się do wojny w relacjach między państwami. Zasady te potwierdzono już w 1929 roku w pakcie Brianda-Kellogga, który był później podstawą skazania nazistowskich dowódców cywilnych i wojskowych III Rzeszy Niemieckiej przed Trybunałem Norymberskim. Zasady te zostały wzmocnione Kartą Narodów Zjednoczonych, która utrwala zakaz wojny napastniczej. Półwieczny rozwój prawa międzynarodowego w tym zakresie może zostać zniweczony, jeśli dziś świat wyraźnie i kategorycznie nie odpowie na naruszenia ze strony rosyjskiej.

W epoce, gdy każda zbrodnia wojenna może zostać utrwalona i zabezpieczona przed ofiary i ich sojuszników społeczność międzynarodowa nie może odstąpić od konsekwentnego i stanowczego pociągnięcia sprawców terroru wojny do odpowiedzialności.

Z wyrazami szacunku,
Obywatele wolnego świata